piątek, 11 kwietnia 2014

Muzeum Archeologiczne...


...było miejscem naszej kolejnej wycieczki. 
Spotkaliśmy tam panią przewodnik, 
która oprowadziła nas po wybranych wystawach .


Opowiadała nam, w jaki sposób dawno temu nasi
przodkowie wytwarzali naczynia z gliny.

Potem samodzielnie próbowaliśmy pracować z gliną.


Musieliśmy uważnie słuchać wskazówek, aby nasze naczynko było mocne i trwałe.
 
 

Gdy wszystkie naczynka były już gotowe, 
postawiliśmy je na końcu stołu 
i podziwialiśmy nasze dzieła. 
Niestety nie mogliśmy ich jeszcze zabrać do szkoły.
 W muzeum powędrują do rozgrzanego pieca, w którym zostaną wypalone.Wtedy będziemy mogli nawet z nich pić!

 Będą wyglądały podobnie jak naczynka dzieci z innych szkół, które widać poniżej.


Nasze naczynia po wypaleniu - 
oczywiście znowu trafią do nas.

A po wyczerpującej pracy - przed powrotem do szkoły - 
mieliśmy chwilę na pohasanie po warszawskim parku


W dniu wycieczki pogoda nam dopisała. 
Było słonecznie, ciepło i ...wiosennie.
 Az chciało się zaśpiewać:

...WIOSNA, WIOSNA, WIOSNA ACH TO TY...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz