wtorek, 25 marca 2014

A najważniejsze, to...


...pamiętać o swoim bezpieczeństwie.

O tym właśnie rozmawialiśmy podczas 
szkolnego spotkania z panią policjant. 


Przypomnieliśmy sobie zasady, 
których należy przestrzegać podczas 
drogi do szkoły i ze szkoły. 

 

 Wiemy, jak należy zachować się podczas 
spotkania z osobą nieznajomą 
oraz w czasie serfowania po internecie. 

Pani policjant przekazała nam 4 najważniejsze zasady korzystania z roweru. 
Ciekawe, czy wszystkie zapamiętaliśmy?
 
 
Ale o jednym powinniśmy zawsze pamiętać:



O tym zawsze wiele razy dziennie 
 przypomina nam Mama Smerf.
 
 A kto nie pamięta, może skorzystać 
ze znanego sposobu...
 









piątek, 21 marca 2014

Zielono nam...

...bo w końcu dziś wszystkim powinno być wiosennie i zielono. Dzisiaj też na krótką chwilę nasza grupa powiększyła się o ... Marzannę, 
którą dla naszej grupy przygotowała Julka 
wraz ze swoim Dziadkiem. Zrobiliśmy sobie z nią pamiątkową fotografię, bo niestety, 
nie mogłaby z nami pozostać. 
Mieliśmy dla niej inne zadanie.


Postanowiliśmy zabrać ją na spacer nad rzeczkę.



A że pogoda nam dopisała, 
humory także mieliśmy wyśmienite.


Szliśmy dzielnie nad rzekę z Marzanną na czele.



Potem zeszliśmy z mostu na d rzekę.


My zostaliśmy na brzegu, 
a nasza Mama Smerf podeszła do brzegu rzeki. 




...i wrzuciła ją do rzeki...


 Mamy nadzieję, że wraz z Marzanną do morza popłynie zima, bo nie chcemy już zimna i śniegu.


I Marzanna popłynęła z prądem rzeki.


A my odprowadziliśmy ją, aby mieć pewność, 
że już zima do nas nie wróci.
A dla pewności pięknie, głośno i z głębi serca zaśpiewaliśmy piosenkę na powitanie wiosny.


A tak, przy okazji dodamy, 
że żaby w przydrożnym rowie 
ciekawiły nas równie mocno,
jak Marzanna i oznaki wiosny.

Jeśli nie mocniej...

Śpiewać każdy może...

...a szczególnie jeśli jest uczestnikiem 
III MIEDZYSZKOLNEGO FESTIWALU PIOSENKI 
 w Zagościńcu. 
Ten festiwal odbył się w naszej szkole z okazji pierwszego dnia wiosny.


Nasza grupa tym razem występowała
 na festiwalu tylko
 w charakterze widowni, ale za rok ... 
Kto wie...


Może to talent wokalno - aktorski
 któregoś ze Smerfów 
oceniać będzie szanowne Jury?

 
Bo nasze talenty wciąż jeszcze nie zostały odkryte.
Przynajmniej nie wszystkie...

Wiosna już...

...a wraz z nią cieplejsze dni,
 więcej słońca, spacery i ... kleszcze. 
Każdy powinien pamiętać, 
że mimo małych rozmiarów - kleszcze są bardzo niebezpieczne i dla ludzi i dla zwierząt. 

Właśnie w tym celu odwiedziła nas p. Małgosia - nasza pielęgniarka szkolna. Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób można ustrzec się przed kleszczami i w jaki sposób prawidłowo i bezpiecznie je usunąć.


Pani Małgosia przyniosła nam wiele ciekawych materiałów, związanych z tematem. 
My aktywnie uczestniczyliśmy w dyskusji.
 Pani pielęgniarka pochwaliła nas do Mamy Smerf za to, że tak dużo wiemy o kleszczach. 
Dzięki temu łatwiej będzie nam zadbać o własne bezpieczeństwo podczas 
wiosenno - letniego wypoczynku.

wtorek, 18 marca 2014

Jak nie zdążysz do poranku, to ci panku urwę głowę i gotowe!


Takimi słowami straszyła wiedźma
 biednego Szewczyka Dratewkę w historii, 
którą czytała nam Mama Szymona.



Jak zwykle wszystko dobrze się skończyło,
 a my jak zwykle słuchaliśmy
z dużym zainteresowaniem.

I jak zwykle - zapraszamy do udziału w akcji "Smerfne czytanie"


 
Nawet Maruda był niezadowolony, że historia o Dratewce tak szybko się skończyła.

Witaminki dla chłopczyka i dziewczynki




Bardzo chętnie, na drugie śniadanko,
 po zabawach na korytarzu, 
zajadamy owoce i warzywa,
 które przynosimy do klasy podczas 
trwania akcji "Jemy owoce i warzywa", 
którą wznowiliśmy po feriach.



Smakowicie wyglądają, prawda? 
Aż chce się zaśpiewać:

WITAMINKI, WITAM INKI, 
DLA CHŁOPCZYKA I DZIEWCZYNKI...





"A psik"


Ten i inne wesołe wiersze, czytała nam 
Mama Moniki podczas porannej akcji 
"Smerfne czytanie", 
którą to akcję wznowiliśmy po feriach.


My, jak zawsze z uwagą słuchaliśmy 
i nawet czasem pomagaliśmy,
 ponieważ niektóre wiersze znamy, 
ale zawsze chętnie posłuchamy, 
a nawet zaśpiewamy.


Zapraszamy naszych Dorosłych
do czytania nam, Smerfom.

To jest Bob.


Bob to psi przyjaciel naszej koleżanki Julki. Odwiedził nas na zajęciach. 
Julka opowiadała nam o Bobie, 
kiedy na zajęciach poznawaliśmy zwyczaje psów.


Każdy z nas pogłaskał Boba, 
a on cierpliwie znosił nasze czułości. 
Bardzo chcieliśmy, aby został on u nas 
na cały dzień - tak jak Pusia - ale Bob 
nie czułby się dobrze w obcym
 dla siebie miejscu przez tak długi czas. 
Dlatego pomachał nam łapką na pożegnanie (oczywiści pomogła mu w tym Mama Julki) 
i ...wrócił do swojego domu.


My, Smerfy bardzo chętnie ugościlibyśmy także inne domowe zwierzęta, które można przynieść do naszej klasy w odwiedziny, pod warunkiem, że nie byłby to ...Klakier!!!
 gify smerfy




 

Wiosenne porządki...


...postanowiliśmy zrobić także w naszej sali.


Należało posegregować klocki, 
poukładać zabawki, książki i inne 
nasze skarby na właściwych miejscach.

 
 

Pracy mieliśmy sporo, ale w jedności siła 
- a efekt imponujący.
 Zobaczcie sami:


 Mama Smerf zdradziła nam pewien sekret.
Jeśli chcemy utrzymać taki ład i porządek, powinniśmy zawsze odkładać rzeczy
 na ich właściwe miejsce.
To powinno uchronić nas przed bałaganem - (przynajmniej na jakiś czas...)


Pij mleko, będziesz wielki...


...to prawda, bo mleko i zawarty w nim wapń, buduje i wzmacnia nasze kości. 


W naszej klasie regularnie pijemy mleko, 
a Mama Smerf przygotowała nam także
 do skosztowania mleko kozie i sojowe.



Ale my i tak woleliśmy smak ...deserków Monte. 

Bo słodycze to jest to, co Smerfy lubią najbardziej...
Nawet Ważniak to wie...





Niezwykły gość...

...zawitał do naszej klasy. Zobaczcie sami! 
To Pusia - chomik naszej koleżanki Mai.


Maja przyniosła nam swojego przyjaciela,
 żebyśmy mieli okazję lepiej zapoznać się 
ze zwyczajami chomików,
bo do tej pory uczyliśmy się o nich 
tylko w książkach.


 Najchętniej to nosilibyśmy Puśkę 
na rękach i głaskali cały czas. 
Dowiedzieliśmy się, że  nie lubi,
 kiedy ktoś wkłada jej paluszki do klatki, 
bo grozi to spotkaniem paluszka z zębami Pusi.
 Nie lubi też hałasu i musieliśmy 
być bardzo cicho - co wcale nie było łatwe - ale czego się nie robi dla gościa, nawet tak małego...


My, Smerfy...


...mamy niezliczone talenty. 
Podczas konkursu recytatorskiego WARSZAWSKA SYRENKA, który odbył się w MDK Wołomin, 
 wraz z uczniami klasy II a,

 

 naszą szkołę reprezentowała Julia Kalinowska. Recytowała znany nam wszystkim utwór 
"Na straganie."


Jurry uważnie słuchało występów 
wszystkich uczestników.
A potem były już tylko uściski dłoni, 
dyplomy i gratulacje...

 

...i wielka radość z udanego występu.

Julciu, jesteśmy z ciebie dumni !!!