Witajcie...

...w naszej bajce!!!

W tym roku czeka nas, Smerfy, wiele zmian.

Pierwsza to taka, że mamy w sali nowych przyjaciół

 - to grupa Jeżyków, którą będziemy dzielić salę lekcyjną.

My w zeszłym roku też po raz pierwszy 

zasiedliśmy w szkolnych ławach, 

więc doskonale pamiętamy jak to jest. 

Ale nie bójcie się, kochane Jeżyki - możecie na nas liczyć.

 

A oto i nasza wspólna sala - trochę odmieniona - po wejściu przywita nas kącik do zabawy -

 - bo nie samą nauką żyje Smerf (tudzież Jeżyk).

Część do nauki jest równie sympatyczna, prawda?

Więc teraz tylko wystarczy spakować plecak i...

      ...i do zobaczenia wkrótce...

   sezon II przed nami...

Przed nami...

... droga do zdobycia nowych umiejętności.

Na pewno nie raz będzie nam pod górkę. 

Ale ciekawość tego, co kryje się za wzniesieniem 

- będzie naszym napędem do pokonania każdej górki. 

Prawda, moje kochane Smerfy?

Dzień rodziny...

...świętowaliśmy tym razem zupełnie inaczej.  

Oczywiście była także część artystyczna i upominki 

z okazji dnia mamy i taty 

(które to oczywiście sami smerfnie przygotowaliśmy). 

Tym razem postawiliśmy na kontakt z naturą, sportem

 - ale jednak najważniejszy był 

czas spędzony z naszymi bliskimi...

Najpierw trochę nieśmiało... 

...potem już coraz bardziej tłumnie...

...w miarę samodzielnie i z pomocą ...

...piekliśmy kiełbaski przy ognisku.

 A kiedy już nasyciliśmy się smakołykami, 

którymi zastawiony był nasz biesiadny stół

- nadszedł czas na sport i zabawę.

                            A czas spędzony z rodzicami - BEZCENNY.

Kolorowe landrynki...

...zmieniły się w słodkie lizaki. 

Niemożliwe? A jednak! 

Zobaczcie sami:

Potem chwila cierpliwości...

...i jeszcze chwila cierpliwości...

...bo przecież nie zawsze wszystko się w życiu udaje. 

Ale kąpiel wodna zrobiła swoje i ...

...już za chwilę...

...tadam!!!

 Lizaczek gotowy do schrupania!!!

 A chętnych nie brakowało...

 Smerf to ma słodkie życie...

Dawno, dawno temu...

...nie pojawiło się nic nowego na naszym smerfnym blogu. 

Ale czas to zmienić, prawda moje kochane  Smerfy? 

Nowy rok szkolnych przygód  przed nami,

 ale najpierw przypomnijmy sobie to, 

co działo się w minionym roku szkolnym...

 

Uczyliśmy się pilnie i wytrwale, nie tylko w szkole.
 Zgodnie z powiedzeniem, że ""podróże kształcą",
odbyliśmy wiele ciekawych wycieczek
 i zajęć poza szkolnych.

 Najdłużej oczekiwaną była wycieczka do ...Torunia.

 

 

 Zwiedzaliśmy miasto, starówkę, Geodium,
 gdzie oglądaliśmy wystawę o Ziemi.

 

Było też coś dla ciała - nie tylko dla ducha....

 ...bo po tak intensywnym zwiedzaniu
- należało uzupełnić zapasy energii.

Tylko Łasuch wciąż wypiekał pierniki...

My także zabraliśmy ze sobą z Torunia nową wiedzę, 
 wiele pięknych wspomnień, 
no i oczywiście...
najprawdziwsze, najpyszniejsze... toruńskie pierniki.

                                                                                  Mniam...