...świętowaliśmy tym razem zupełnie inaczej.
Oczywiście była także część artystyczna i upominki
z okazji dnia mamy i taty
(które to oczywiście sami smerfnie przygotowaliśmy).
Tym razem postawiliśmy na kontakt z naturą, sportem
- ale jednak najważniejszy był
czas spędzony z naszymi bliskimi...
Najpierw trochę nieśmiało...
...potem już coraz bardziej tłumnie...
...w miarę samodzielnie i z pomocą ...
...piekliśmy kiełbaski przy ognisku.
A kiedy już nasyciliśmy się smakołykami,
którymi zastawiony był nasz biesiadny stół
- nadszedł czas na sport i zabawę.
A czas spędzony z rodzicami - BEZCENNY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz