kiedy spędzamy go wspólnie z Rodziną.
Zaprosiliśmy więc do nas, do klasy, nasze kochane Mamy.
Wspólnie nimi tworzyliśmy piękne, bożonarodzeniowe dekoracje.
Mama Szymka uczyła nas robić witraże. |
Nie była to łatwa sprawa, ale radziliśmy sobie całkiem nieźle. |
Czasem potrzebowaliśmy jednak pomocy Mamy. |
Takich witraży nie powstydziliby się nawet czwartoklasiści,
którzy nas czasem odwiedzają.
Mama Szymka i Mama Smerf były z nas bardzo dumne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz