"...malutki ludzik z plasteliny.Dlatego na imię mi Plastuś. Mam śliczne mieszkanie: oddzielny pokoik. Obok mnie, w
drugim pokoiku, mieszka tłuściutka, biała guma. Ta guma nazywa się
"myszka". A zaraz koło gumki mieszkają cztery błyszczące, ostre
stalówki. A z drugiej strony, w długim korytarzu, mieszka pióro, ołówek i
scyzoryk. Z początku nie wiedziałem, jak się nasz dom nazywa. Teraz już
wiem: piórnik. Naszą gospodynią jest mała Tosia. Na lekcji rysunków siedziałem na ławce w rowku koło ołówka. Ołówek mi opowiedział, skąd się tu wziąłem. To było tak..."
M. Kownacka "Plastusiowy pamiętnik"
Przygody Plastusia z naszej pierwszej lektury
bardzo nas zaciekawiły.
Z radością przystąpiliśmy do ulepienia
naszych plastelinowych ludków.
Oczywiście nie zapomnieliśmy o łóżeczku dla Plastusia.
Poznawaliśmy nie tylko przygody bohaterów,
ale także dowiedzieliśmy się,
jak dawniej wyglądała klasa szkolna,
przybory szkolne, a nawet fartuszki.
A czy Wy pamiętacie?
A gdyby ktoś chciał poznać Plastusia...
Zapraszamy na film:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz