wtorek, 10 grudnia 2013

Cukier lukier - palce lizać...

 i nie tylko palce! Mieliśmy możliwość lizać lizaki, które sami wykonywaliśmy pod czujnym okiem pracowników cukierni "CUKIER LUKIER"w Waszawie.

 

 Zaraz po wizycie w teatrze BAJ, udaliśmy się do miejsca słodkiego nie tylko z nazwy. Tam dowiedzieliśmy się, w jaki sposób powstają lizaki. 

Mogliśmy obserwować jak tworzy się masę karmelową i jakie są kolejne etapy wyrabiania naszych ulubionych słodkości. 

Tutaj widzimy masę, jeszcze bez dodanych barwników, którą przygotowano do wystygnięcia. Jest ona obłożona specjalnymi ogranicznikami, żeby zachowała swój kształt.  Masa była bardzo gorąca, dlatego musieliśmy stać za szybą, aby nikt z nas się nie sparzył.


 Kiedy masa ostygła na tyle, że można było z nią pracować.
Ustawiliśmy się grzecznie w kolejce do skręcania lizaków. 
Każdy z nas mógł zabrać do domu własnoręcznie wykonanego lizaka z masy karmelowej.

 

Pamiętamy doskonale, jak pięknie i słodko pachniała i jaka była cieplutka, ale i twarda.
Nawet nie mogliśmy wbić w nią patyka!

 A tak wyglądały gotowe wyroby cukierni "Cukier Lukier"


 Słodkie, prawda?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz