piątek, 21 marca 2014

Zielono nam...

...bo w końcu dziś wszystkim powinno być wiosennie i zielono. Dzisiaj też na krótką chwilę nasza grupa powiększyła się o ... Marzannę, 
którą dla naszej grupy przygotowała Julka 
wraz ze swoim Dziadkiem. Zrobiliśmy sobie z nią pamiątkową fotografię, bo niestety, 
nie mogłaby z nami pozostać. 
Mieliśmy dla niej inne zadanie.


Postanowiliśmy zabrać ją na spacer nad rzeczkę.



A że pogoda nam dopisała, 
humory także mieliśmy wyśmienite.


Szliśmy dzielnie nad rzekę z Marzanną na czele.



Potem zeszliśmy z mostu na d rzekę.


My zostaliśmy na brzegu, 
a nasza Mama Smerf podeszła do brzegu rzeki. 




...i wrzuciła ją do rzeki...


 Mamy nadzieję, że wraz z Marzanną do morza popłynie zima, bo nie chcemy już zimna i śniegu.


I Marzanna popłynęła z prądem rzeki.


A my odprowadziliśmy ją, aby mieć pewność, 
że już zima do nas nie wróci.
A dla pewności pięknie, głośno i z głębi serca zaśpiewaliśmy piosenkę na powitanie wiosny.


A tak, przy okazji dodamy, 
że żaby w przydrożnym rowie 
ciekawiły nas równie mocno,
jak Marzanna i oznaki wiosny.

Jeśli nie mocniej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz